Serial sam w sobie bardzo ładnie wykonany, kostiumy, muzyka, zamek, kadry i te magiczne stworzenia, cały
klimat robi wrażenie. Jednak nie rozumiem na siłę dodawanych wątków których w książce nie było czyli miasteczka, tych kobiet, porwanie ronji na koniec sezonu żeby zrobić wielkie boom i osób ciemnoskórych.....

Dubbing nawet jeden z lepszych jakie słyszałem, piękne sielankowe sceny w lesie , czuć klimat baśni, nie ma tragedii, daje 7,gdyby nie poprawność polityczna i wciskanie na siłę czarnoskórych byłoby 8 lub 9

I tak to należy oceniać przez pryzmat małych odbiorców ale oczami rodziców. Tytuł równie poważny co Pippi Langstrump.

Brak poszanowania naszej europejskiej kultury, brak poszanowania materiału źródłowego, książka czy serialach animowane są o klasę lepsze, czarnoskórzy w średniowiecznych słowiańskich klimatach pasują jak pięść do nosa. Kostiumy i lasy takie nasze na duży plus nie jestem też fanem dołożonych przez netflixa wątków ,...

Wszystko sztuczne nie naturalne do tego dubbing resztę dobija. Sami obadajcie daje 1/10