Nie jestem jeszcze pewna jak odbiorę ten serial. Wolne budowanie świata, duże skupienie na relacjach między ludzkich. Ojciec dziewczynki pokazany w kolorach szarości.
Dużo postaci, mało wampiryzmu na razie. Ale to pierwszy odcinek. Zapowiada się jednak ciekawie.
Jako zatwardziały fan historii o wampirze ze sztokholmskiego przedmieścia, odczuwam tylko zawód z efektu końcowego. Dlaczego? Polecam zapoznanie się z oryginalną książką autorstwa Johna Ajvide Lindqvista pt: "Wpuść mnie" lub zapoznanie się ze szwedzką ekranizacją z 2008 roku...
Ok. Obejrzę te z 2008,jeszcze nie widziałam.
Nie czytałam tego tytułu, dodam do listy.
Właśnie skończyłam ten sezon i mam wciąż mieszane uczucia. Poziom nierowny, niektóre aspekty były dobrze i ciekawe ukazane, niektóre przeciągały i spowolniły tempo. "cliffhanger" do sezonu drugie jakże przewidywalny.
Jest też wersja amer. z 2010 roku, ale najpierw radzę zapoznać się ze szwedzkim oryginałem. Sama książka to dla mnie arcydzieło współczesnego literackiego horroru...