Jeśli ktoś nastawi się na film o dziewczynie która po wypadku lotniczym "daje radę" w północno kanadyjskiej głuszy , to się rozczaruje. To jest mocny dramat psychologiczny o relacjach rodzinnych , a raczej ich braku i wpływie tego na rozwój i życie młodej dziewczyny. Świetne studium psychologiczne . Przepiękne zdjęcia cudownej przyrody . Przyrody która wraz z tragiczną sytuacją są katalizatorem głębokich przemyśleń nad życiem.
Zgadzam się. Zaskoczyła mnie tak niska ocena na fb. Przez złe skategoryzowanie serialu zaniża się mu ocenę. Na imdb prócz "Dramat, Thriller" w dodatku dołożono mu "przygoda". No i wpada tu ktoś, kto oczekuje niedoświadczonego Bear Gryllsa w spódnicy, a zastaje coś zupełnie innego.
Film tak na prawdę nie traktuje o tym, jak przetrwać w lesie po wypadku... to tło dla rozmyślania młodej dziewczyny o swoim życiu. Przyczyna do tego, żeby w końcu rozbiła je na części pierwsze i poukładała od nowa. Film psychologiczny, w dodatku całkiem niezły, ale jak wyżej - w złej kategorii.
dokładnie tak należy ten film odbierać. To nie jest przygówka ani film akcji , być moze stąd te zaniżone oceny
Choć jeden głos rozsądku :)
Wszystko tak jak napisał przedmówca – dramat psychologiczny, w dodatku w ciekawym, nietypowym połączeniu z innym gatunkiem – z elementami historii typu „Robinson Cruzoe na bezludnej wyspie :)”. Ale traktowałbym je nieco jako metaforę zmagań ze swoimi słabościami, z problemami codzienności, ze strachem przed nieznanym.