Bardzo ciekawe, bo postać, w którą się wciela ma blisko sześćdziesiąt lat, a on niecałe czterdzieści. I zupełnie nie wygląda na postać, jaką stworzył autor powieści. Cóż, kolejne złe wybory obsadowe. A jeszcze kojarząc go z teledyskiem LMFAO to już w ogóle nie widzę go jako poważnego policjanta, który zrezygnował z emerytury na rzecz pracy w małym miasteczku.