Tak! Ale mnie nawet bardziej przypominał Jamesa...:) tzn tak w ogóle, to wyglądał jak "trzeci" Belushi Odcinek "Łabędzi śpiew", jedno z ciekawszych śledztw porucznika
Do dziś leci mi w głowie jego piosenka ,,I saw the light''. Jako aktor bardzo dobrze wypadł, jeden z moich ulubionych przeciwników.
Zagrał nie gorzej od zawodowych aktorów. Chwała mu za to. P.S Jeden z tych przeciwników, których było mi naprawdę żal.