Film zapewne niektórym sie podoba innym mniej.
Warto jednak zaznaczyć, że przesłuchania osób, które zgłaszają że są ofiarami przestępstwa seksualnego już od lat nie wyglądają tak jak przedstawiono to w filmie. Takie przesłuchanie zawsze odbywa się w obecności psychologa i jest prowadzone przez przeszkolonego policjanta. Warto walczyć z takimi nieprawdziwymi obrazami policyjnych przesłuchań jakie przedstawiono w filmie, żeby ofiary nie bały się zgłaszać przestępstw. Sprawcy żyją strachem ofiar.
Druga sprawa to kwestia przedstawienia treningów zawodniczki, która robi rzeczy bardzo niemądre. Rozpoczyna trening od szybkiego biegu bez rozgrzewki (a jej trener ją do tego jeszcze zachęca!), a ćwiczenie polegające na skakaniu po schodach w dół jest bardzo obciążające dla kolan i odradzane przez specjalistów. W górę tak, w dół zdecydowanie nie.
Wielkie brawa dla Marii Sobocińskiej. Moim zdaniem w całym filmie jest zdecydowanie najlepsza i pozostałych wyprzedza o głowę.
Pod koniec filmu trener pyta:"rozgrzewkę zrobiłaś?"Ona odpowiada::"Jak zawsze"Co do przesłuchania:może w dużych miastach tak jest jak piszesz,ale na prowincji?Nawet tu jednak przy przesłuchaniu była obecna pani psycholog/psycholożka?/żona trenera.
Zgadzam się. Na prowincji Polski niestety w dalszym ciągu bardzo kuleją rozmowy z ofiarami przestępstw seksualnych. Proszę także pamiętać, że przyjaciel "filmowego wujka" był policjantem
I następna nieścisłość - za same ucieczki z domu rodzinnego lub domu dziecka nieletni trafia do Mlodziezowego Osrodka Wychowawczego. Żeby trafić do poprawczaka trzeba jeszcze popełnić czyn karalny.