Od 10 lat na żaden film nie czekałem w takim stopniu. To może być największe wydarzenie w kinie S/F od czasu Obcego i Łowcy Androidów. Kto czytał książkę i komiks ten wie jaki "Wieczna Wojna" ma potencjał, a Scott gwarantuje odp. poziom produkcji. Może być naprawdę srogo. Trzymam kciuki!
"Na kolana dziatki! Kult nadchodzi!!!
Może być naprawdę srogo"
Dokładnie tak! Historia jest wspaniała, realia tej opowieści i jej przesłanie także.
Wspaniała wiadomość o realizacji tego filmu :)
"To może być największe wydarzenie w kinie S/F od czasu Obcego i Łowcy Androidów"
Dokładnie tak!
Czekam z zaciśniętymi kciukami!
Po czacie dodam tylko, że udobruchany filmami takimi jak The Moon, Dystrykt 9 czy nawet rozrywkowym Avatarem na ten i na inne filmy s-f patrzę z większa nadzieją... może dobre czasy wróciły?
"Dzisiaj pokażemy wam osiem sposobów bezgłośnego zabijania ludzi.
Mówiący to mężczyzna był sierżantem, nie wyglądającym nawet na starszego o pięć lat ode mnie. Tak więc jeśli kiedykolwiek zabił człowieka w walce, bezgłośnie czy nie, musiał to zrobić w kołysce.
Znałem już osiemdziesiąt sposobów zabijania ludzi, ale większość z nich była dość hałaśliwa. Wyprostowałem się na krześle, przywołałem na twarz wyraz uprzejmego zainteresowania i zasnąłem z otwartymi oczami. Wszyscy pozostali zrobili to samo. Nauczyliśmy się, że na tych wieczornych wykładach nigdy nie mówią niczego ważnego. (...)"
;)
Niezmiernie się ciesze na myśl o ekranizacji "Wiecznej Wojny" ale jednocześnie boję się aby spece z Hollywoodu nie spartolili tak świetnego materiału, ponieważ historię tą będzie trudno zamknąć w jednym filmie.
Ale trzymam kciuki za scenarzystów !!!
W sumie zgadzam się. Najlepiej by było zrobić z tego trylogię (coś w tym stylu jak publikowany na łamach fantastyki komiks, bardzo udany zresztą).
Można mieć nadzieję (po Obcym i Blade Runner), że ekranizacja podtrzyma gorzko-dekadencki klimat komiksu, który był moim zdaniem berdziej przejmujący niż książka. I że autor pierwowzoru nie będzie konsultantem, bo mógłby sknocić jak "Wieczną Wolność".
Muahaha, cudooo!
Już się nie mogę doczekać widoku odcinanych kończyn, pola stasowego...
Pamiętacie tą scenę z komiksu, kiedy źle nastawiony licznik ładunku nuklearnego eksplozją zaskoczył dziewczynę poza okopem? Mniaaam, będzie się działo!
Nie mogę się doczekać również:)
A-ha... 1 część "Szeregowiec Mandella". Początkowe strony. To scena, która
wbiła mi się w pamięć. Ale nie było tutaj źle nastawionego licznika. Z tego
co pamiętam, dziewczyna zaklinowała sobie nogę, przez co straciła dużo
czasu na ewakuację. Potem spanikowała i nie rzuciła się na ziemię przed
wybuchem, tylko odskakiwała w stanie niskiej grawitacji. Odłamki dokonały
dekapitacji. Straaaaszny moment w połączeniu z retrospekcją bohatera
wspominającego tą dziewczyną w momencie szkolenia. Ładna tak w ogóle, taka
krótko obcięta blondyneczka ...
Ostanie strony komiksu Szeregowiec Mandella, jako dziecko je uwielbiałem. Ludzie robiący rzeź kosmitom:)
potem jak byłem starszy przeczytałem książkę i dla mnie ma status kultowej.
Czekam na film, napewno na premiere skocze:)
właśnie poszedłem po mój stary egzemplarz komiksu, sprawdzić czy nie myle się że wspomniana blondyneczka nie nazywała się Bovanovich:) tak, to ona:) w książce jest mnóstwo takich momentów, jak dokonują przejść przez kolapsary, część ginie ze względu na wadliwy sprzęt.
Trudno będzie zmieścić całą historię w 2 -2,5 godzinach filmu. Mam nadzieje ze będzie to trylogia albo przynajmniej dwie części.