pierwsza połowa super, wciąga i zapowiada się nieźle, jednak druga zbyt mocno popłynięta jak dla mnie...a szkoda
Mam takie samo odczucie, początek wciąga a później jest tylko coraz gorzej... Druga część filmu bardzo mi się dłużyła i nie mogłam doczekać się końca... Szkoda, bo film naprawdę miał potencjał :-/
Nie miał żadnego potencjału. Osoba poddana eksperymentowi zyskuje nadprzyrodzone zdolności i staje się z założenia ZŁA (dlaczego zaraz zła). Cały pomysł jest głupi a film wcale nie straszy.
I ja mam takie samo wrażenie. Do połowy filmu sobie myślałem (nawet powiedziałem żonie) - o, nie nudzi mnie, ciekawe. Ale potem zaczął się horrorowy "standard". Trudno określić dokładnie o co chodzi, wiadomo - film musi zmierzać ku jakiejś kulminacji. Ale z fajnego motywu szybo zrobił się właśnie ten standard - czyli wydarzenia zbyt szybko przybrały zbyt dramatyczny obrót.
Czyli należy robić filmy nie dłuższe niż 37,5 minuty? W sumie nie taki głupi pomysł, bez zbędnej dłużyzny :P
Zgadzam się z tym, że druga połowa jest słabsza od tej pierwszej. Jak dla mnie jest ona za bardzo przewidywalna oraz mało straszny. Jednak w ogólnym rozrachunku film nie jest zły.
Jak dla mnie całkiem ciekawy mix "Linia Życia" i "Odmienne Stany Świadomości" w klimacie horrorowym. Ma potencjał na dwójkę, z tym że już bez zbędnych wstępów - od razu ostra jazda i zagłada świata i zaświatów :D
U mnie było odwrotnie początek mi się dłużył, a akcja rozpoczęła się dopiero w drugiej połowie i może była przewidywalna ale nie miała tylu niedociągnięć. Np nie rozumiem czemu ten pies ,,czuwał'' nad Zoe