Siadłem wieczorem przed TV bezwiednie "skacząc" po kanałach i trafiłem na "Prawdziwe męstwo".
Bardzo dobra produkcja, ja bym go troszkę porównał do "Truposza" Jarmuscha.
Ciągnie się dość leniwie ale nie nudno(!), by na koniec mocno zaskoczyć i wstrząsnąć widzem.
Pokazuję, że nawet prawdzie męstwo nie uchroni przed...
niestety, szumne zapowiedzi, gwiazdorska obsada, 'magiczne' nazwiska reżyserów,
sukces w stanach, 10 nominacji do oscarów - to wszystko dawało nadzieję na świetny
film...tak się jednak nie stało, poza dobrą rolą bridges'a i niezłą steinfeld nie znalazłem w
tym filmie nic co godne jest zapamiętania, ot taki sobie...
Odnosze wrazenie ze PRAWDZIWE MESTWO jest lepszym filmem od JAK ZOSTAC KROLEM i
komisja OSCAROWA skrzywdzila ten film ciagle zachwalajac ten drugi...
znawcą westernów nie jestem więc nie będę porównywał z starszymi filmami z tego gatunku, co
podobało mi się w tym filmie solidna fabuła, naturalność jak np. pierwszego dnia poszła do niego
i zastała go w kiblu i przyszła kolejnego dnia, lub jak strzelają w powietrze i rooster za każdym
razem nie trafił, czy też...
Czy już naprawdę nie ma realistycznych westernów? Reżyserzy westernów to totalne przygłupy.
Każdy kto oglądał ten film i przywiązywał wagę do jakiegokolwiek realizmu, to już po kilku minutach dostrzegał totalny absurd tego gniota.
Zabijanie połączone z żenującymi wstawkami humorystycznymi to cecha amerykańskich...
O co tam chodziło z tym rozkładaniem sznurów wokół siebie na ziemi, ktoś wie? Węże się boją sznurów, czy co? Zaintrygowało mnie to:-)
Ten film na pewno dostałby ode mnie więcej gwiazdek gdybym nie oglądał wersji z '69. Filmy są do siebie bardzo podobne, korzystają często z identycznych dialogów i ułożenia obrazu przed kamerą w scenach, dlatego nie sposób ominąć kwestii porównania oceniając ten re-make. Moim zdaniem ten film może tylko wyczyścić buty...
więcejsa to filmy z przeslaniem a nie jakies glupie masowki typu komedie romantyczne albo avangers'y. zna ktos podobne w miare nowe( wszystkie starsze widzialem) ktore sa warte obejrzenia
Adaptacja braci Coen nie wnosi nic nowego. Mnie nie przekonali, nie wczułem się w nastrój
filmu. Nie widziałem w nim dekonstrukcji mitu dzikiego zachodu, szczerze mówiąc w ogóle
niewiele w nim widać (czasami dosłownie). Momentami utrzymany w quasi-komediowym
tonie podobnie jak wersja z Johnem Wayne'em, momentami...
Taki jak trzeba, bez niszczenia fundamentów film został "odświeżony" (pierwsza wersja nie trzyma się, niestety, tak dobrze jak "Rio Bravo") i "podrasowany". Przesunięto niektóre akcenty. Dodano inne zakończenie (lepsze, bo nie jest to banalny happy and).
Jeff Bridges nie zrobił z roli wziętej po Johnie Waynie tego, co...
** SPOILER ** keep your seat trash hahaha. swietny film, scena z indianinem na szubienicy tez super hahaha, ogolnie duzo takich diamencikow, a mala miala glowe nie od parady