Ja wytrzymałam ten dubbing ale ciągle się śmiałam. Jedna wielka tragedia, nigdy więcej.
Żeby było lepiej to za tydzień mają zamiar puścić Śnieżkę z 2012 roku i też z dubbingiem... dlaczego oni nam to robią?
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale przecież w cyfrowej telewizji można sobie zmieniać ścieżkę dźwiękową i włączać napisy?
No niestety nie zawsze. Mam telewizję z Orange i często zmieniałem ścieżkę dźwiękową i włączałem napisy, ale wczoraj podczas oglądania tego filmu udało się tylko włączyć napisy, a ścieżki dźwiękowej nie dało się zmienić.
A co dubbingu to bardzo kiepski (jak chyba w wszystkich filmach nie będących bajkami). Brzmiało to strasznie sztucznie i śmiesznie. Jedynie Posejdon brzmiał moim zdaniem poprawnie, ale wiadomo jak taki aktor podkłada głos to musi wyjść to dobrze.
W Polsacie nigdy nie było wyboru ani w naziemnej ani w satelitarnej cyfrowej, a ostatnio zaczynaja coraz wiecej shitowego dubbingu serwowac, wychodzi to juz poza kino familijne np Avengers ostatnio
Avengers ma bardzo fajny dubbing. A co niektórzy powinni wyjść zza ścianka a nie żyć w średniowieczu
Napisy dobre są w kinie. W TV albo lektor Albo dubbing. Śmiejesz Się bo nie rozumiem i dlatego. Żyj dalej w średniowieczu :-)
zawsze mnie fascynowało to, że przy robieniu dubbingu nikt nie słyszy jakie to złe, ale przy tym filmie jeszcze machnęłam ręką - miałam wątpliwą przyjemność oglądać Hobbita z dubbingiem..... myślałam, że się popłaczę....
można się ze mną nie zgodzić, ale moim zdaniem dubbing powinien być stosowany jedynie z filmach animowanych
Strasznie zacofani są niektórzy. Dubbing jest dobry jak i w Avengers tak i w złodzieju pioruna. Szkoda Tylko że nie ma całej serii Avengers z dubbingiem.
Oj tak. Ten dubbing mnie też dobił. Zepsuło to film i podobał mi się o wiele mniej, niż za pierwszym razem, kiedy oglądałam z napisami.
Czemu ja Wam nic a nic NIE WIERZĘ, wy "miłośnicy napisów"?
Przecież Telewizja Publiczna w ponad połowie emitowanych filmów nie daje wyboru wersji językowej, choć ma taką techniczną możliwość: najczęściej na wszystkich ścieżkach dźwiękowych emitują tam wersję lektorską albo też (zwłaszcza TVP2) wersję oryginalną lecz bez opcjonalnych napisów. I nikt się wtedy nie zająknie o braku wersji oryginalnej. A wystarczy że raz na ruski rok któryś kanał nada coś dziecięco-młodzieżowego z dubbingiem - i wtedy zaczyna się hejterstwo na maksa.
Zgadzam się dubbing jest fatalny ,gdy go słyszę chce mi się śmiać ,dlatego właśnie wole napisy ,bo słyszę prawdziwy głos aktora .
Miałem zamiar założyć taki temat, ale widzę, że nie muszę. Zgadzam się całkowicie. Nie da się oglądać. A z drugiej strony, to i tak nie jest wartościowa produkcja.
No tak, dubbing zepsuł nieco film, który tak poza tym był całkiem fajny. Ja nie wiem, jak można tak sztywno wygłaszać kwestie, czy nikt tego nie słucha po nagraniu? :/