Kevin pozostanie w naszych sercach na zawsze oglądam i święta 2018.
wiadomo, że musi być Kevin. Ale tak szczerze, to nie znam bardziej familijnego, świątecznego i cieplejszego filmu.
Śmiem twierdzić że nie ma bardziej familijnego i świątecznego filmu od Kevina.Niestety oglądanie go w TV nie ma sensu,reklamy,reklamy,reklamy,całe szczęście że jest internet
coś w tym jest. ale ostatnio Polsat podczas Kevina i Prince of Persia dał tylko 2 reklamy (chyba). I to jest na plus. Godzina filmu, reklama gdzie można zrobić siku, herbatę czy oddzwonić z życzeniami. A nie jak kiedyś - 30 minut film - 10 min reklamy. Wolę godzinę filmu i 20 reklam :D:D:D
Jeżeli chodzi o TV to ja od dłuszego czasu omijam Polsat :) - Co Kevina to obie części tak na szósteczkę, urocze i owszem śmieszne jednak te całe zachwyty uważam za przesadzone ;)
2019 rok a ludzie muszą zadowalać się produkcją sprzed 30 lat? Porażka, gdzie ten postęp, w okresie 30 lat powinno powstać minimum 100 filmów bijących na głowe Kevina, a nic takiego się nie dzieje, ludzkość upada moralnie.
Fakt filmy świąteczne są robione od lat już na jedno kopyto zwłaszcza te z gatunku romantycznych ;)
Wiec przeważnie omijam takie produkcie nawet we świetna, dzisiaj mam zamiar obejrzeć Był sobie pies z 2017 roku i Lion droga do domu z 2016 roku.
Ja czekam na obejrzenie 2 części Był sobie pies. Ciekawe jak wypadnie w porównaniu do jedynki.
Jedynkę oglądałem no całość raczej tak przeciętiak do obejrzana do obiadku ;) - Wiec zbytnio nie wyczekuje dwójki :)
Fakt. Co za dużo to niezdrowo. Raz w roku w zupełności wystarczy,a to jest i tak często. Wczoraj obejrzałam po raz setny ten film i śmiałam na nim tak jakby go widziała po raz pierwszy. Przy okazji wyłapałam następne śmieszne dialogi i nowe absurdy.