nie wiem co mogę napisać o tym filmie może to że ogląda się go nie odrywając wzroku od tv. Film pomimo prostoty jest znakomity,1 dzień I wojny światowej przedstawiony z perspektywy wydarzeń u Karczmarza Tag-a znakomita rola ( Franciszka Pieczki aktor ten jest stworzony do tego typu ról)obrazuje to co na przykładzie ludzi w karczmie spotkało cały kraj a także świat śmierć< smutek, złość, odrobina radości.Kultura Żydów ukazana w filmie oddaje realia tamtego ale i tego okresu czasu obyczaje śpiew mistyka to było i jest w tej kulturze od zawsze,chodź czasem objawia się w najmniej oczekiwanym momencie, (śpiew,taniec w chwili gdy ludzie w koło giną). film widziałem już kilkukrotnie ale za każdym razem coś w nim jest co sprawia że odkrywamy coś nowego, to jest "stare" dobre kino z klimatem... co do pozostałych rzeczy to oprawa filmu dialogi zasługują na duży + tak samo 2 planowa rola (Liliany Komorowskiej)jako Jewdohia nie tylko ozdobiła swoją urodą i super ciałem film ale i dodała mu odrobiny pikanterii...